Cuchnące wysypisko śmieci w centrum nie pasuje do coraz nowocześniejszej infrastruktury i proekologicznych inwestycji, a już zupełnie do aspiracji Poddębic, jako turystycznego miasta. Problem składowiska można jednak będzie rozwiązać. Gmina właśnie pozyskała 3 mln zł na jego rekultywację.
Dzięki temu zabiegowi nieczynne już składowisko odpadów może przysporzyć miastu blisko 2,5 ha dodatkowej powierzchni. Dobre usytuowanie pobliżu drogi krajowej, lasu i terenów przeznaczonych pod budownictwo jednorodzinne.
- Sprawa wysypiska od dawna nie dawała nam spokoju – przyznaje burmistrz Piotr Sęczkowski. – Prowadzimy liczne inwestycje mające na celu przyciągnięcie inwestorów i turystów, do tego chcemy stać się uzdrowiskiem wykorzystującym gorące wody. Brak porządku ze składowiskiem był przeszkodą w realizacji tych celów.
Poddębiczanie, którzy mieszkają w sąsiedztwie wysypiska od lat zabiegają o to, by w końcu przestali wąchać smrody. Teraz w końcu uzyskali wsparcie samorządu.
- Bardzo nas cieszy decyzja zarządu województwa, który sfinansuje dwie trzecie kosztów inwestycji – nie kryje zadowolenia burmistrz. – Rekultywacja potrwa kilkanaście miesięcy.