Jeszcze w tym roku do gminy trafi z budżetu państwa pierwsza transza pieniędzy na odbudowę obiektów i dróg zniszczonych w wyniku majowej powodzi. Władze gminy wyceniły straty na grubo ponad 2 mln zł. Państwo tymczasem zrefunduje jedynie 90 tys. zł. Powodów do paniki jednak nie ma, bo w przyszłym roku pieniędzy na ten cel ma być znacznie więcej. Na co wystarczy już przeznaczona kwota?

   - Refundacja pozwoli nam zabezpieczyć dom nauczyciela w Niewieszu oraz wymienić system ciepłowniczy szkoły w tej samej miejscowości – odpowiada burmistrz Piotr Sęczkowski. - W budynkach tych piwnice całkowicie znalazły się pod wodą.

   W przyszłym roku gmina ma otrzymać kolejne 2,4 mln zł. Te pieniądze z kolei przydadzą się do remontu zniszczonych dróg w Byczynie, Balinie i Dominikowicach. Woda powymywała tam asfalt oraz uszkodziła trakty, które nie miały utwardzonej nawierzchni. Po odbudowie wszystkie te drogi będą już takie miały. Naprawione zostaną także pozarywane przepusty i mostki.

   Na tym jednak nie koniec prac, będących wynikiem niedawnej powodzi. Mieszkańcy zalewanej od dziesięcioleci wsi Małe oraz terenów położonych pomiędzy Zagórzycami i Górą Bałdrzychowską wreszcie doczekają się obwałowania kapryśnej rzeki, jaką jest Ner. Tu jednak za budowę porządnych zabezpieczeń nie odpowiada gmina, a Wojewódzki Zarząd Urządzeń Wodnych i Melioracji w Łodzi, który jest gospodarzem rzeki. Dla ludzi to bardzo ważna inwestycja. W maju o utrzymanie grobli w Małym walczyli przez kilka dni strażacy ze wszystkich gminnych jednostek OSP.    
(Polska Dziennik Łódzki, 25.11.2010r.)