strona glowna
gmina Poddebice
urzad
aktualnosci
oferty inwestycyjne
ogloszenia
galeria
mapy
kontakt
linki
 


W mieście nad Nerem coraz więcej szwaczek garnie się do produkcji pończoch


   Andrzej Dąbrowski i Józef Synkowski robią, co mogą, by przygotować park maszynowy zakładu Sandra na przyjęcie 250 szwaczek. Na początek w byłej Biance zatrudnienie znalazło 30 pań. Przy okazji wytwarzania pończoch panie testują nowe maszyny.

- Proces produkcji pończoch nie jest łatwy – przyznaje Kazimierz Jesionowski, były dyrektor poddębickiej Bianki, a obecnie pracownik sandry. – To całkiem inny profil niż dla typowej szwaczki.

  Samo przejście z maszyny szwalniczej na pończoszniczą nie jest trudne. Przekonują się o tym panie, które już podjęły pracę. Wśród nich jest Beata Zawlik: - Idzie się przyzwyczaić – kwituje z uśmiechem mieszkanka Góry Bałdrzychowskiej.

   Poddębice w swojej historii miały już kontakt z pończosznictwem. Łódzka Sandra po wojnie miała tu swoją szwalnię. Pojawienie się Wólczanki, a potem Próchnika wyparło jednak z rynku mniejsze szwalnie. Po upadku Bianki znów zostały jedynie małe zakłady. Dla słynącego z włókiennictwa miasta likwidacja 500 miejsc pracy w tym zawodzie ma katastrofalne skutki. Z danych z pośredniaka wynika, że wciąż około tysiąca osób pozostaje bez pracy. Duży odsetek stanowią szwaczki.

- W końcu znalazł się polski inwestor, który chce wypełnić lukę na rynku – uśmiecha się Jesionowski. – Sandra da pracę i pozwoli zagospodarować niszczejący obiekt z lat 60. minionego wieku. Zmiana elewacji jest jednym z elementów gruntownej modernizacji, jaka czeka budynek zakładu.
(Autor: Krzysztof Kaniecki, Polska Dziennik Łódzki, 7.10.2008 r.)

  • Bianca tuż przed zamknięciem zatrudniała 500 szwaczek



Powrót do listy aktualności

do góry ^^



Wszystkie prawa zastrzeżone.


strony internetowe Łódź
Google+